Miało być ciasto czekoladowe, syn sobie zażyczył to robię..
Ale co zrobić żeby to nie było takie zwykłe jak zawsze?
Dodałam jabłek i budyniu. Wyszło idealne, coprawda może to nie numer jeden na wielkie przyjęcia ale do niedzielnej kawy jest genialne.
Zapraszam.
Składniki:
4 szklanki mąki
1 szklanka cukru
1,5 kostki miękkiej margaryny
4 żółtka
3 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
2 budynie waniliowe
mleko
1 kg jabłek potartych na grubych oczkach
Do wysokiego naczynia dajemy mąkę z proszkiem, kakao, żółtka, cukier, szczypte soli i miękką margarynę.
Mikserem na najniższych obrotach mieszamy tylko do złączenia się składników po czym wyciągamy na stolnice i zagniatamy w kule.
Dzielimy na 3 części.
2/3 rozciągamy na wysmarowaną tłuszczem blachę, obsypaną bułką tartą i wkładamy do lodówki.
Pozostałą część ciasta również dajemy do lodówki.
W między czasie gotujemy dwa budynie używając 750ml mleka (nie na litrze jak w przepisie, chodzi o to by był gęsty.)
Jabłka obieramy, trzemy i rozkłądamy na cieście na blaszce.
Na to wylewamy przestudzony budyń.
Na wierzch trzemy lub kruszymy (ja rozciskałam w palcach na placki) kawałki ciasta, pozostałą 1/3 część.
Pieczemy w piekarniku na 180 st. przez 50-60 minut.
Ja trzymałam dłużej póki góra się nie paliła na wypadek gdyby spód dopiekał się dłużej.
Nie wstawiać do lodówki, lepiej smakuje jak stoi w temperaturze pokojowej,
To wszystko SMACZNEGO!